Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Nowy dom, nowy początek, nowy blog

Od zawsze miałam problemy z podejmowaniem decyzji. Wybór sukni ślubnej zajął mi kilka tygodni podczas których chodziłam od salonu do salonu mierząc ciągle inne kreacje. A ponieważ termin gonił zdecydowałam się na to co miałam i... wyglądałam cudnie:) Oby z domem było podobnie... Mieszkając na wynajmowanym człowiek czuje, że nie jest u siebie, że opłaca cudzy rachunek i maluje cudze ściany. Chce się czegoś tylko swojego (na wpół  z mężem czy bankiem). Chce swojego miejsca na ziemi. I tak zaczęła się nasza przygoda w szukaniu nowego gniazdka. Szukaliśmy dobrych kilka lat. Oglądaliśmy mieszkania/domy w których moglibyśmy się osiąść ale.... zawsze było jakieś ale: - a to za wysoko, - a to bez windy, - a to za daleko do pracy, - a to za drogo (o to był bardzo często zważywszy na Trójmiejski rynek nieruchomości) - a to widok na bloki/ ulice/śmietnik/ zajezdnie tramwajową - a to za głośno (latające nad głową samoloty) - a to ktoś nas ubiegł ( tak tak jak jest fajna nier

Najnowsze posty